My Chemical Romance

Jaroszka

Gerard wył tak jak przy piosenkach z i brought you my bullets... hehe, fajne to było. dzisiaj będzie o 15:30, ale to chyba czas jest inny więc wypatrujcie około 16:30 ; p

Terror

no więc na blogu [link widoczny dla zalogowanych] znalazłam wywiad (zapewne trochę naciągany xd) jest to jeden z nielicznych który mi się spodobał:
Dziennikarka – Chłopcy, mogę zadać wam parę pytań?
Frank- Wal.
Dziennikarka - Skittlesy czy M'n'M'sy?
Gerard- Wow, uh, tak zgodzę się w tym z Mikey'em. Skittlesy zdecydowanie.
Frank- Zawsze wolę inne słodycze niż czekoladę.
Ray- Stary nie ma mowy, M'n'M'sy są o wiele lepsze.
Frank- Ale one wszystkie smakują tak samo! Spróbuj różnorodności w życiu stary!
Bob- Żelowe Misie
Gerard- Głupku nie było ich w pytaniu.
Bob- No to teraz są.
Dziennikarka - Tak żeby było jasne-ja tego pytania nie zadaję. Wolelibyście zapłodnić krowę czy zjeść rozjechaną wiewiórkę?
Frank- Są jakieś alternatywne odpowiedzi?
Gerard- Wolę zjeść coś rozjechanego niż zbliżyć się do krowy.
Mikey- On nienawidzi krów. Ale poważnie, zjeść zabitą na drodze wiewiórkę? To byłoby po prostu nienormalne. I obrzydliwe.
Gerard- Krowy śmierdzą gównem.
Frank- A można nic nie wybrać?
Ray- No Frank sam wiesz, że krówka, albo dwie dałyby ci dużo przyjemności.
Frank- CO??!! TO JEST CAŁKOWITA BZDURA!!!
Bob- Głupku zapłodnić krowę to znaczy tak jak weterynarz!
Mikey- ŁEEEEEE!!! Ten materiał nie nadaje się dla dzieci poniżej 13 lat!
Dziennikarka - Jaką najzłośliwszą rzecz zrobili wam koledzy z zespołu podczas trasy?
Ray- Nawet nie wiedziałbym, od czego zacząć. Lista ciągnęłaby się godzinami.
Gerard- No weź... Mikey'mu zawsze dokuczaliśmy bardziej niż innym.
Frank- Wszystkim nam się dostało.
Gerard- Kiedyś spapraliście mi kanapka i patrzyliście jak jem.
Dziennikarka - zawsze myślałam, że chodziło o kanapkę.
Gerard- Gdy Mikey był mały mówił kanapek. I to jakoś się przyjęło.
Bob- Powiedz, co zrobiłeś z kanapką.
Mikey- O Boże nieee!
Gerard- Robiłem kanapka z tuńczykiem i bitą śmietaną i wyszedłem na chwilę żeby coś sprawdzić. Kiedy wróciłem mój kanapek nie był już z tuńczykiem i śmietaną ale ze smarkiem Mikey'a i tuńczykiem. To było takie obrzydliwe. Kiedyś mi za to zapłacicie, przysięgam!
Mikey- No i już się zemściłeś. Pamiętam jak kiedyś ty i Frankie zamknęliście mnie w śpiworze i wrzucili do basenu w hotelu Sheraton bo nie chciałem iść z wami do tego syficznego miejsca. Dlaczego to miejsce było takie syficzne?
Gerard- Tam byli ci kompletnie popieprzeni sataniści i Mikey był cholernie wystraszony.
Ray- Ci goście byli fajni.
Frank- Był tam jeden facet, który ganiał za nami i krzyczał coś do nas po łacinie. Według mnie po łacinie. Olaliśmy ich. Myślę, że próbował nas przeklinać czy coś.
Dziennikarka - Wierzycie w takie rzeczy?
Gerard- Parę razy bawiliśmy w wywoływanie duchów i wszyscy jesteśmy bardzo przesądni.
Frank- Nie przechodź pod drabinami.
Dziennikarka - Dobra nowy temat. Znowu nie ja go wymyśliłam. Bokserki, slipki, męskie stringi czy macho majtki?
Mikey- *śmieje się tak, że spada z krzesełka*
Frank- STARA, TYLKO MĘSKIE STRINGI!!
Gerard- JASNE, K*RWA!
Ray- Bokserki dla mnie, dziękuję.
Bob- Bez komentarza.
Mikey- AAAA!!! Jesteś gościem od macho majtek, przyznaj się?!
Bob-Jak powiedziałem, bez komentarza.
Gerard- ŁEE! NIE SIADĘ JUŻ KOŁO CIEBIE!
Dziennikarka - Kolega chciał wiedzieć, co naprawdę robicie pod prysznicem.
Gerard- Ja biorę długie gorące prysznice i szoruję się po całym ciele.
Mikey-Mmm...
Gerard- Oo Mikey przychodziło ci to już do głowy wcześniej nie?
Mikey – Eee... no co ty?!
Gerard – Nie zaprzeczaj!!
Mikey – Zamknij twarz i do pytania.
Gerard – To jest właśnie część pytania...
Frank – Jesteście całkiem pop**przeni.
Ray – Ej, Mikey, nie bierzesz już ze sobą tosterów pod prysznic?!
Gerard – Bierze!
Mikey – Właśnie, że już nie biorę. Od czasu do czasu lubię oglądać telewizję podczas kąpieli, ale myślę, że to nie jest zbyt bezpieczne.
Frank – Jesteś taki tępy!!
Dziennikarka – Ok, pytanie do Franka. Czy kiedykolwiek miałeś seksualne skojarzenia dotyczące któregoś z członków zespołu, a jeśli tak, to, kto ci do głowy przychodził w tym kontekście?
Frank – Tak, rzeczywiście. Ale nie przychodziło mi do głowy nic obleśnego. Tylko, że, no kurczę, on ma takie jedne spodnie i widać mu dupkę no i ten...
Gerard – No. Wszyscy wiedzą, że jestem sexy.
Dziennikarka – O tak! Jedna z twoich fanek chce wiedzieć, jak daleko posunąłeś się z Bertem.
Gerard – Dobra... Nie byliśmy w łóżku, ani nic mu nie robiłem, czy vice versa. Ale widziałem go na golasa.
Frank – Bob i Ray chyba wyszli.
Mikey – Siśmajtki nie znoszą rozmów o seksie.
Gerard – Ty masz mówić.
Mikey - P**PRZ SIĘ!!
Gerard – IDŹ SAM SIĘ P**PRZ!!
Mikey – IDŹ P**PRZYĆ SIĘ Z KROWĄ!!
Gerard – IDŹ P**PRZYĆ SIĘ Z TOSTEREM I WŁĄCZ GO!!
Mikey – IDŹ SIĘ P**PRZYĆ Z MAMĄ!!
Gerard – TO TAKŻE TWOJA MAMA, TĘPAKU!!
Dziennikarka – Dobrze, bezpieczniej chyba zakończyć ten wywiad.
Frank – W imieniu wszystkich pozostałych członków zespołu MCR i swoim – ZAPRASZAMY WAS WSZYSTKICH NA WYSTĘP!
Gerard – IDŹ P**PRZ SIĘ Z WIELORYBEM!!
Mikey – ILE RAZY MAM CI POWTARZAĆ, ŻE NIE CHCĘ MIEĆ DO CZYNIENIA Z TOBĄ W TAKIM STANIE, GERARD!!!

A teraz podobny wywiad. Znaczy jego część:

"INT: Który z członków zespołu byłby najbardziej zdolny do tego, aby włożyć widelec do tostera?
FRANK: Mikey.
INT: A kto krzyczałby 'hej, on ciągle tam jest!"?
MIKEY: Zapewne ja.
GERARD: Bardzo uważamy na Mikey'ego, żeby nie wtykał np. widelców do tosterów.
FRANK: To zabawne, bo kiedy byliśmy w studiu, dzieliłem pokój z Mikey'm, i gdy coś się działo, poszedłem do Gerarda i gadałem 'nie uwierzę, że dziś to zrobił'.
MIKEY: Tak, zapomniałem o herbacie i stałaby całą noc.
FRANK: Boże, nie pozwól mu kiedykolwiek mieszkać samemu!
GERARD: A Frankie miał go obserwować, bo on lubi robić różne rzeczy, jak np. brać grzejnik pod prysznic i go włączyć...
FRANK: O Boże!
GERARD: ...i gdzie na dodatek wszędzie jest woda!
MIKEY: Raz tak zrobiłem...
GERARD: A pamiętasz co robiłeś z radiem?
MIKEY: ...i wtedy, gdy wziąłem grzejnik pod prysznic, właściwie nie było mi zimno."

najbardziej podobał mi się wątek z Mikeyem na końcu. Jezyk

Faris

czytałam już daaaaaaaaaaaaaaaaaaaawno

FOBmartuska

ja też ...
suche z leksza.

ale co tam

Seterka · Dołączył: 21 Mar 2007 Posty: 878 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Ten wywiad jest suuuuuuuuper x]

nelson-kaka-nelusia

rozbraja mnie on

lady margolotta

hehehe loolll

[link widoczny dla zalogowanych]

<-- widziałyście to? nieźle im po rajstopach pojechali

black star

Gerard Way zerwał zaręczyny z Elizą Cuts.
Powiedział o tym w norweskim wywiadzie.
Na koncercie w tym kraju po piosence 'I Don't Love You' zdjął rękawiczki śpiewając: "I’m gonna wash that man out of my hair", po czym zaczął machać ręką, aby pokazać, że nie ma pierścionka.
Druga aluzja co do włosów pojawiła się podczas utworu 'Give 'Em Hell, Kid". Gerard zmienił tekst z: "you’re hopeless hair" na: "you’re fucked up hair".
Dla przypomnienia - Eliza jest fryzjerką.
Podczas piosenki 'Cancer' przed zwrotem, 'I will never marry' (tak jest w oryginale) zrobił przerwę, po czy bardzo mocno zaintonował słowa 'never marry'.
Na końcu utworu 'Mama', kiedy w oryginale pojawia się lament mówił: "Booo hoooo, I’m so upset… Booo… Boooo… I’m so upset" - czyli na polski "jestem taki zmartwiony...", po tych słowach się uśmiechnął.

haha ja wiedziałam że to sie tak skończy

maćka

Ten wyżej zamieszczony wywiad nie jest prawdziwy

Zmyslone śmieszne texty.... Zero prawdy, ale przynajmniej posmiac sie można.

A cieszyłam sie, że się chłop w końcu zaręczył... Cóż

Cały Gerard.

Ja ich tam kocham. Świetni ludzie. Z Frankiem to nawet sobie raz porozmawiałam - mimo że był niesamowicie zmęczony stał z nami (fanami), rozmawiał, dawał autografy, usmiechał się - cudo człowiek.
A że TBP to juz czysta komercja... I co z tego. Co z tego, że ostatnie klipy są kiepskie... Są świetni, zaszaleli jak mogli, ale ponoć już sami maja tego dość.

Alexz

Coś ci nie dowierzam że gadałaś z Frankiem Iero xd Dał ci numer koma?

Dla mnie to tak jakby nierealne

black star

ja swoją trase po koncertach zaczynam od nastepnego roku Wesoly

najpier coś bliżej w nemczech zawsze jest tego full a potem może się zapuszcze dalej Wesoly

nie ma to jak zobaczyć ich na żywo

FOBiara89

tez planuje za rok szturmowac koncerty mam nadzieje ze bedzie sie dzialo

black star

Fobiara to może razem ruszymy w świat, weźmie się jeszcze pare fajnych osób i zaszalejemy Wesoly

maćka

black star

ja też chce Jezyk

troche ci zazdroszcze Wesoly